Aktualności
Ku czci bł. Ks. Jerzego
Ku czci bł. Ks. Jerzego
Wspomnienie liturgiczne bł. ks. Jerzego Popiełuszki obchodzimy w tym roku po raz pierwszy. Zostało ono ustanowione przez Ojca Świętego Benedykta XVI podczas beatyfikacji kapelana „Solidarności” i przypada w rocznicę jego męczeńskiej śmierci, 19 października. Uroczystości z tej okazji rozpoczęły się w Kolbuszowej już dnia 17 października br.
Uroczysta Msza Św. w kolegiacie Kolbuszowskiej p. w. Wszystkich Świętych oraz modlitwa różańcowa oparta na rozważaniach bł. ks. Jerzego - to wszystko złożyło się na niedzielne czuwanie modlitewne.
Po eucharystii przed pomnikami Sługi Bożego Jana Pawła II i bł. ks. Jerzego Popiełuszki zostały odmówione modlitwy, złożono wieńce i kwiaty.
Ks. Jerzy Popiełuszko (1947-1984)
Urodził się w rodzinie rolniczej we wsi Okopy na Podlasiu. Po maturze w 1965 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Warszawie.
Na początku drugiego roku studiów został wcielony do wojska (pobór alumnów był jedną z szykan władzy komunistycznej wobec Kościoła). Odbywał służbę w specjalnej jednostce dla kleryków w Bartoszycach, gdzie wyróżniał się wielką odwagą w obronie przekonań religijnych. Wtedy rozpoczęły się także jego kłopoty zdrowotne.
W 1972 roku przyjął święcenia, a później pełnił posługę kapłańską w kilku parafiach archidiecezji (ostatnią była parafia św. Stanisława Kostki, w której był rezydentem).
Od sierpnia 1980 roku zaangażował się w powstające duszpasterstwo ludzi pracy – pielęgniarek i hutników. W stanie wojennym organizował pomoc prześladowanym, a od stycznia 1982 roku odprawiał sławne Msze św. za Ojczyznę, podczas których wygłaszał religijno-patriotyczne kazania.
Wkrótce stał się obiektem jawnych i zakamuflowanych ataków władz – nieznani sprawcy włamywali się do jego mieszkania, wrzucili tam ładunek wybuchowy, kilka razy niszczyli samochód. Był śledzony, nieustannie przesłuchiwany, uczestniczył w dziwnych wypadkach samochodowych. Ówczesny rzecznik rządu Jerzy Urban prowadził wobec niego oszczerczą kampanię.
19 października, w drodze powrotnej z Bydgoszczy został uprowadzony, torturowany i zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Jego zwłoki wyłowiono dopiero 30 października z zalewu na Wiśle k. Włocławka.
Mord na księdzu wywołał wstrząs i powszechne oburzenie społeczne. Pogrzeb 3 listopada 1984 roku zgromadził tysiące ludzi i przekształcił się w wielką manifestację.
W tzw. procesie toruńskim toczącym się od grudnia 1984 roku do lutego 1985 roku trzej oficerowie SB zostali skazani za zabójstwo, a ich przełożony za sprawstwo kierownicze zbrodni. Proces ten, podobnie jak dwa następne dotyczący tej sprawy, a obejmujące jako oskarżonych szefów resortu, nie ujawnił wszystkich okoliczności i inspiratorów zbrodni, co budzi do dziś liczne dyskusje.