Aktualności
Nagrody w Konkursie Wielkanocnym już rozdane!
11-04-2017
W piątek (7 kwietnia), laureaci XIII Powiatowego Konkursu na Ludowe Ozdoby Wielkanoce odebrali nagrody i pamiątkowe dyplomy. Gratulujemy zwycięzcom i zapraszamy do udziału już za rok. Przy okazji podajemy garść ważnych informacji, mówiących o tym jakich błędów należy unikać przy wykonywaniu prac.
Uczestników oraz ich opiekunów, w piątkowe popołudnie, przywitała Małgorzata Mokrzycka-Kwaśnik oraz Stanisław Stec, Sekretarz Powiatu Kolbuszowskiego. Przedstawiciele Samorządu Powiatowego pogratulowali uczestnikom zajętych lokat oraz wręczyli zebranym laureatom zasłużone nagrody.
Każdy składnik ma znaczenie
W sumie na tegoroczny konkurs dostarczonych zostało około stu prac. Wśród nich były palmy, pisanki, stroiki, serwetki i wycinanki do koszyczka. W konkursie udział wzięli uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Poziom wykonania tegorocznych prac, zdaniem komisji konkursowej, był bardzo wysoki. Świadczyła o tym nie tylko estetyka wykonania, ale również dobór materiałów. Jednak nie zabrakło elementów, które w tradycyjnych, ludowych ozdobach wielkanocnych znaleźć się nie powinny. - Komisja konkursowa, podczas swojej oceny, zwracała uwagę na tradycję, czyli na to, co występowało na naszych terenach oraz co nasi przodkowie kiedyś wykorzystywali – tłumaczyła Urszula Rzeszut-Baran, przedstawicielka Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. Jak się okazuje każdy składnik, jaki był umieszczany np. w palmie miał swoje znaczenie. Tradycyjna palma bowiem składała się z kwiatu trzciny, żarnowca, jałowca, bazi i czegoś zielonego, np. barwinka lub bukszpanu. Tuja pojawiła się dopiero w latach 70-tych i to nie jest tradycyjny element, umieszczany w palmie. Dlatego należy unikać tego typu rośliny przy wykonywaniu tradycyjnej palmy.
Słów kilka o pisankach
Jeśli natomiast chodzi o pisanki to w tej kategorii przodowali uczniowie z Woli Raniżowskiej. - Pisanki zrobione metodą batikową oraz pisanki drapane tzw. „drapanki” były przepiękne – mówiła Urszula Rzeszut-Baran. Przedstawicielka Muzeum radziła jednak, by przy wyborze metody batikowej posiłkować się barwnikami naturalnymi, nie sztucznymi. Jak to zrobić? Wystarczy gotować łupinę cebuli albo zasuszoną pokrzywę, która jest dostępna w sklepach zielarskich.
Gotowe elementy są niepotrzebne
Natomiast jeśli chodzi o stroiki, to one były piękne, jednak przy wielu z nich użyte zostały sztuczne stabilizatory (jak np. gąbka kwiaciarska). - Tego nie powinno być. Można wykorzystać do tego celu mech lub ziemię. Tego typu prace pojawiły się i one zostały nagrodzone – zaznaczyła przedstawicielka MKL. Z kolei dyskwalifikowane były prace, w których pojawiały się gotowe elementy, jak np. kurczaki. Jednak, mimo tych wszystkich uwag, komisja konkursowa jednogłośnie stwierdziła, iż jakość prac z roku na rok jest coraz lepsza.
Barbara Żarkowska
Uczestników oraz ich opiekunów, w piątkowe popołudnie, przywitała Małgorzata Mokrzycka-Kwaśnik oraz Stanisław Stec, Sekretarz Powiatu Kolbuszowskiego. Przedstawiciele Samorządu Powiatowego pogratulowali uczestnikom zajętych lokat oraz wręczyli zebranym laureatom zasłużone nagrody.
Każdy składnik ma znaczenie
W sumie na tegoroczny konkurs dostarczonych zostało około stu prac. Wśród nich były palmy, pisanki, stroiki, serwetki i wycinanki do koszyczka. W konkursie udział wzięli uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Poziom wykonania tegorocznych prac, zdaniem komisji konkursowej, był bardzo wysoki. Świadczyła o tym nie tylko estetyka wykonania, ale również dobór materiałów. Jednak nie zabrakło elementów, które w tradycyjnych, ludowych ozdobach wielkanocnych znaleźć się nie powinny. - Komisja konkursowa, podczas swojej oceny, zwracała uwagę na tradycję, czyli na to, co występowało na naszych terenach oraz co nasi przodkowie kiedyś wykorzystywali – tłumaczyła Urszula Rzeszut-Baran, przedstawicielka Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. Jak się okazuje każdy składnik, jaki był umieszczany np. w palmie miał swoje znaczenie. Tradycyjna palma bowiem składała się z kwiatu trzciny, żarnowca, jałowca, bazi i czegoś zielonego, np. barwinka lub bukszpanu. Tuja pojawiła się dopiero w latach 70-tych i to nie jest tradycyjny element, umieszczany w palmie. Dlatego należy unikać tego typu rośliny przy wykonywaniu tradycyjnej palmy.
Słów kilka o pisankach
Jeśli natomiast chodzi o pisanki to w tej kategorii przodowali uczniowie z Woli Raniżowskiej. - Pisanki zrobione metodą batikową oraz pisanki drapane tzw. „drapanki” były przepiękne – mówiła Urszula Rzeszut-Baran. Przedstawicielka Muzeum radziła jednak, by przy wyborze metody batikowej posiłkować się barwnikami naturalnymi, nie sztucznymi. Jak to zrobić? Wystarczy gotować łupinę cebuli albo zasuszoną pokrzywę, która jest dostępna w sklepach zielarskich.
Gotowe elementy są niepotrzebne
Natomiast jeśli chodzi o stroiki, to one były piękne, jednak przy wielu z nich użyte zostały sztuczne stabilizatory (jak np. gąbka kwiaciarska). - Tego nie powinno być. Można wykorzystać do tego celu mech lub ziemię. Tego typu prace pojawiły się i one zostały nagrodzone – zaznaczyła przedstawicielka MKL. Z kolei dyskwalifikowane były prace, w których pojawiały się gotowe elementy, jak np. kurczaki. Jednak, mimo tych wszystkich uwag, komisja konkursowa jednogłośnie stwierdziła, iż jakość prac z roku na rok jest coraz lepsza.
Barbara Żarkowska