Aktualności
WOŚP, czyli Polak potrafi!
Śnieg i mróz niestraszne były wolontariuszom Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dnia 10 stycznia, już po raz kolejny kolbuszowianie wspierali fundacje Jurka Owsiaka. Ponad pięćdziesięciu wolontariuszy z Liceum Ogólnokształcącego i Gimnazjum nr 2 z Kolbuszowej, Cmolasu i Weryni uzbierało 23.235 zł, jak mówi szef sztabu przy LO w Kolbuszowej, pani Wanda Jasińska. Dzięki ludzkiej życzliwości suma ta była wyższa niż zeszłoroczna.
Wszyscy kolbuszowscy wolontariusze uzbrojeni w oznakowane puszki, identyfikatory i oczywiście uśmiech, bo uśmiech to najlepszy sposób, aby zachęcić ludzi do hojnego wspierania Orkiestry, jak sami twierdzą, kwestowali od samego rana. Wolontariusze mówili, że ludzie wrzucali pieniądze bardzo chętnie. Warto dodać ze organizatorzy zadbali, aby wolontariuszom nie zabrakło ciepłego posiłku. Już po raz kolejny w „Krokodylu” zjedli posiłek ufundowany przez Spółdzielnię Zaopatrzenia i Zbytu „Samopomoc Chłopska” z Kolbuszowej.
Najwięcej pieniędzy, bo aż 2.604 zł, uzbierała para Aleksandra Galej i Janusz Zięba.
W Miejskim Domu Kultury wystąpiło kilka zespołów. Grupy takie jak Snafu, Dirty-Rain, czy Exit bez wątpienia zagrały świetny koncert, który zakończył się pięknym Światełkiem do nieba. Ponadto Klub Motorowy i Ratownictwa Drogowego NIL zorganizował w MDK pokaz ratownictwa drogowego. Na hali sportowej LO odbyła się, jak co roku, licytacja. Oprócz gadżetów Wielkiej Orkiestry część przedmiotów na licytację podarował Urząd Gminy w Kolbuszowej, Starostwo Powiatowe oraz poseł Zbigniew Chmielowiec. Szczególnym powodzeniem cieszyła się maskotka Niluś.
Z roku na rok na całym świecie powstaje coraz więcej sztabów wspierających tę niezwykłą akcję, udaje się zgromadzić coraz większe sumy pieniędzy. Bo przecież ideą Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy jest zbiórka pieniędzy na szczytny cel. Na ulicę co roku wychodzą tysiące wolontariuszy, by zbierać pieniądze na konkretny, wcześniej określony przez Fundację medyczny cel. Kwota, jaką udało się uzbierać na terenie powiatu kolbuszowskiego z pewnością przyczyni się do wcześniejszego wykrywania nowotworów u dzieci. Cel jest szlachetny. Złotówka nikogo nie zbawi, a może stać się wyrazem szacunku dla życia człowieka.